czwartek, 5 stycznia 2012

Obawa twojego Psa przed Samotnością


Psy są zwierzętami stadnymi i nie lubią być same. Gdy tak jest, mogą wyrażać swój smutek w niepożądany sposób.

Wiele psów ze spokojem przyjmuje wyjścia i powroty właściciela, ale wiele innych nie może zrozumieć, dlaczego raz jesteś, a raz cię nie ma. Pies może czuć się niepewnie i martwić się, że nie wrócisz, a kiedy wyjdziesz - szczekać, skomleć lub wyć ze strachu. Zaniepokojony pies może też stać się niszczycielem, wypróżniać się w domu, odmawiać jedzenia lub próbować ucieczki z domu czy podwórka.

Brakuje mi ciebie

Istnieje kilka teorii na temat tego, dlaczego psy boją się rozłąki z właścicielem. Pies, który kiedyś został porzucony, jest najbardziej skłonny do obawy przed samotnością - być może przypuszcza, że nowy właściciel znów go zostawił.


Radykalna zmiana w życiu, na przykład nowy dom czy stresująca sytuacja, też mogą wywołać takie objawy. Pies, który stale przebywał z właścicielem (właściciel jest emerytem lub pracuje w domu) też może mieć trudności ze zrozumieniem, dlaczego właściciel spędził więcej czasu poza domem.

Sposoby przezwyciężenia obawy

Jest wiele sposobów na to, aby pies poczuł się bardziej bezpiecznie, gdy wychodzisz z domu. Zacznij od zamykania go w klatce. Podobnie jak niektóre małe dzieci, które lepiej się czują w swojej sypialni, niż gdy chodzą po wielkim domu, wiele zaniepokojonych psów woli przebywać na niewielkiej, ograniczonej przestrzeni. Zamknięcie psa w klatce pomoże mu się uspokoić i zapobiegnie niespokojnemu chodzeniu czy próbie ucieczki. Będąc w klatce nie może też zniszczyć mieszkania.
Musisz także spróbować dać psu więcej ruchu i ćwiczeń. Nawet jeśli będziesz musiał rano wstawać wcześniej, zapewnij mu 20—30 minut energicznego biegania, zanim zostanie sam. Zmęczony pies będzie spał, a nie martwił się twoją nieobecnością.
Pomaga też „odczulenie" psa na wyjścia i powroty. Przyzwyczaj go do widoku powtarzających się przed wyjściem czynności— zakładania płaszcza, zasłaniania okien i zamykania drzwi. Na początku opuszczaj dom na krótko — wystarczy kilka sekund — i zaraz wróć. Nie rzucaj się na psa z powitaniem natychmiast po powrocie - nie chcesz przecież, żeby twoja nieobecność była dla niego wielkim wydarzeniem, tylko codziennością, więc tym sposobem nauczy się uważać ją za rzecz oczywistą. Jeśli był spokojny, pochwal go łagodnie kilka minut po powrocie.


Gdy będzie dobrze znosił takie postępowanie, stopniowo dodawaj kolejną minutę do czasu nieobecności, potem pięć, i wychodź z domu kilka razy dziennie. To może trwać od tygodnia do kilku miesięcy, zanim pies poczuje się pewniej i będzie spokojnie znosił rozstanie z tobą. Ta metoda pomaga też przyzwyczaić psa do zostawania w domu, jeśli wcześniej zostawał na dworze.


Gdy pies ma towarzystwo lub jakieś zajęcie, nie przejmuje się tak tym, że wychodzisz. Rozwiązaniem może być przyjście innego psa z wizytą w czasie twojej nieobecności. Jeżeli jest to nierealne, zostaw psu dużo zabawek, szczególnie takich, które wymagają myślenia. Dobrze sprawdzają się te, do których można włożyć trochę smakołyków. Większość psów miło spędzi czas próbując wydostać smakołyk ze środka.


BEZ STRESU. Stopniowo przyzwyczajaj psa do swojej nieobecności, aby jak najmniej się denerwował.

SAMOTNE DNI. Psy, które zostały porzucone - jak ten uratowany ze schroniska - mogą szczególnie źle znosić nieobecność właściciela.



ZAPEWNIJ PSU RUCH. Dodatkowa porcja ruchu może pomóc niektórym psom cierpiącym z powodu nieobecności właściciela.

Brak komentarzy: